Wywiad z Jennie Runk: O byciu feministką i określeniu Plus Size

Anonim

Jennie Runk dla H&M Summer 2014 Stylebook

Po występie w dwóch sesjach dla H&M, Jennie Runk narobiła szumu, służąc jako pierwsza modelka plus size dla marki modowej. Urodzona w Georgii, amerykańska modelka jest oszałamiająca ze swoimi ciemnymi włosami i krystalicznie niebieskimi oczami. W wieku 13 lat Jennie została odkryta przez Mary Clarke z Mother Model Management w Petsmart w stanie Missouri. Runk później podjęła decyzję o przybraniu na wadze, aby wejść na pole modelowania plus size, a teraz jest całkiem inspiracją z pozytywnym przesłaniem jej ciała. Niedawno mieliśmy okazję zapytać modelkę o jej przemyślenia na temat całej uwagi mediów ze strony zdjęć H&M, jako feministki w modzie i jej rutynie kosmetycznej. Jennie jest obecnie podpisana z JAG Models w Nowym Jorku.

„Zdałem sobie sprawę, że mogę wykorzystać swój rozgłos do promowania zdrowego wizerunku ciała i inspirowania młodych dziewcząt do sięgania po pełny potencjał. Gdyby nie moja kariera, nigdy nie miałbym możliwości zabrania głosu i bycia wysłuchanym tak, jak teraz.”

Zdjęcie: Jennie Runk

Co sądzisz o określeniu model plus size? Robyn Lawley niedawno powiedziała magazynowi, że jej się to nie podoba. Jeśli tak, jaki byłby lepszy termin?

Nie kocham go ani nie nienawidzę. Tak właśnie ludzie mnie nazywają, nie ma w tym nic złego i nie czyni mnie to lepszym niż ktokolwiek inny. To tylko etykietka, jak nazywanie się wysoką, kobietą lub brunetką.

Kiedy w zeszłym roku byłaś modelką dla H&M, wzbudziło to duże zainteresowanie mediów. Pojawiłeś się nawet w GMA. Jakie to uczucie, gdy wszystkie te serwisy informacyjne piszą lub emitują informacje o tobie?

Na początku było to naprawdę dziwne, bo tak niespodziewane. Wtedy dostrzegłem w tym okazję, by pomóc wypowiedzieć się przeciwko nienawiści do ciała. To poważny problem nie tylko dla większych kobiet, ale także dla szczupłych kobiet, a nawet mężczyzn. Nie ma powodu, dla którego jakakolwiek osoba miałaby czuć, że jest mniej warta niż jest w rzeczywistości, z powodu czegoś tak zmiennego i powierzchownego jak typ jej ciała. Człowiek jest czymś więcej niż ciałem, w którym żyje, każdy powinien o tym wiedzieć.

Wygląda na to, że kształt mody się zmienia, a główne marki zaczynają używać bardziej krągłych dziewczyn. Czy w ciągu najbliższych dziesięciu lat modele takie jak ty będą coraz bardziej popularne?

Zdecydowanie zauważyłem szerszą gamę modeli używanych w modzie mainstreamowej. Nie sądzę jednak, że powinniśmy skupiać się wyłącznie na używaniu bardziej zaokrąglonych modeli. Myślę, że powinniśmy używać więcej każdego typu ciała w modzie, mediach i reklamie. Mam nadzieję, że pewnego dnia każda młoda dziewczyna będzie mogła przejrzeć swoje ulubione czasopismo i zobaczyć kogoś, z kim będzie mogła się realistycznie identyfikować.

W wywiadzie dla ELLE przeczytałam, że uważasz się za feministkę. Co to słowo oznacza dla ciebie i czy trudno jest być w modzie i mieć feministyczne przekonania?

Przez długi czas ciężko było mi być w branży, która jest tak bardzo obwiniana za utrzymywanie feminizmu w martwym punkcie. Wtedy zdałem sobie sprawę, że mogę wykorzystać swój rozgłos do promowania zdrowego wizerunku ciała i inspirowania młodych dziewcząt do sięgania po swój pełny potencjał. Gdyby nie moja kariera, nigdy nie miałbym możliwości zabrania głosu i bycia wysłuchanym tak, jak teraz. Myślę, że ważne jest, aby przesłanie pochodziło z tej branży, która ma całą władzę nad tym, co jest uważane za piękne lub fajne. Wspaniale jest być szczęśliwym i zdrowym i fajnie jest akceptować innych, zwłaszcza gdy różnią się od siebie.

Czytaj więcej