Dama w czerni – Prowadząca Pani Julianne Moore pokazuje swoją uwodzicielską stronę w najnowszym numerze tygodnika internetowego Net-a-Porter, The Edit. Sfotografowana przez Paolę Kudacki i stylizowana przez Lori Goldstein, zmysłowa rudowłosa imponuje sukienką od Vera Wang, pierścionkami od Repossi, bielizną L’Agent od Agent Provocateur i nie tylko. W rozmowie z magazynem Moore opowiada o swoim stylu i przyjaźni z Tomem Fordem.
O stylu w pewnym wieku:
„Po pewnym wieku nie możesz nosić niczego ze słowami. Poza tym nie noszę dużo koloru, ponieważ mając rude włosy noszę ze sobą dużo koloru”. Śmieje się: „Przeczytałam cytat z aktorki, która powiedziała: „Tylko noszenie czerni jest jak nie ryzykowanie”, a ja pomyślałam: „Wydaje mi się, że wtedy nie ryzykuję! Noszę dużo czerni!”
O noszeniu Toma Forda na 2013 CFDA Awards:
„Kiedy Tom coś dla ciebie robi, nosisz to. Było pięknie, idealnie. To zawsze przyjemność.” Nazywając ją swoją muzą mody, Moore chichocze: „Nie wiem, czy jestem jego muzą. Zdecydowanie jestem przyjacielem”. Kontynuuje: „Nie jest tajemniczy w modzie, którą kocham… Jest po prostu wspaniałą, cudownie kreatywną i uduchowioną osobą i naprawdę dobrym przyjacielem”.
Przeczytaj więcej z wywiadu i zobacz więcej zdjęć na Net-a-Porter.com
Zdjęcia dzięki uprzejmości Net-a-Porter/Paola Kudacki