Cara Delevingne pojawia się na Twitterze po publikacji w Vogue

Anonim

Cara Delevingne. Zdjęcie: Instagram

Model brytyjski Cara Delevingne po raz kolejny trafia na nagłówki gazet po niedawnej funkcji Vogue napisanej przez Plum Sykes, która okazała się mniej niż pogodna. Sykes pisze, że Cara zasnęła dwa razy podczas wywiadu po tym, jak spóźniła się na początek. „Godzinę później czekam na Carę na wiklinowym leżaku. Zdecydowanie jestem wystarczająco zrelaksowany, aby przeprowadzić wywiad” – pisze Sykes o modelu Burberry. „Czytam czasopismo, napiję się herbaty, spójrz na godzinę. Mija piętnaście minut. Żadnej Cary. Pół godziny. W końcu pojawia się masażystka i szepcze mi, że Cara zasnęła”. Wiadomość, że zasypia się podczas profilu z Vogue wszystkich magazynów, nie jest dokładnie tym, co ktokolwiek chciałby o nich napisać. Sykes zauważa jednak, że Tim Walker, który fotografował Carę w wielu kampaniach Mulberry, mówi, że „na jednej sesji Mulberry spała przez siedem godzin”.

Modelka, która niedawno pojechała na Bali, aby nakręcić kampanię biżuterii, miała wiele do powiedzenia na swoim koncie na Twitterze na temat tej funkcji. „Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że pracuję bardzo ciężko, a „spanie” jest dowodem na to, że czasami pracuję zbyt ciężko. Przepraszam za bycie tak ambitnym” – czytamy na jej Twitterze. „To tylko pokazuje, że branża modowa nie jest najbardziej wyrozumiałą ani współczującą branżą”, mówi dalej.

Zrzut ekranu z tekstami Cary na Twitterze. Zdjęcie: Twitter

Czy uważasz, że Cara powinna być zła z powodu tej funkcji?

Czytaj więcej